Szkice węglem, Bartek Zwyciężca; Sienkiewicz Henryk

Cena brutto

4.00 

Dostępność
Tylko 1 szt.

1 w magazynie

Opis produktu

Wielki pisarz doby pozytywizmu starał się zwrócić oczy opinii publicznej na twardy i nieubłagany los najsłabszych jednostek ówczesnego społeczeństwa. Przeważnie byli to przedstawiciele stanu chłopskiego. „Szkice Węglem” nie wyłamują się z tej koncepcji. Przyznam się, że czytanie w obecnych czasach tragicznych nowel Sienkiewicza jest trudne. Współcześnie jesteśmy nauczeni historii z happy endem, historii sukcesów i przykładów wydźwignięcia się poszczególnych jednostek z trudnych sytuacji. Autor Trylogii jednak takiej nadziei nie daje i z całą naturalistyczną brutalnością opisuje drogę męki bohaterów, aż do sromotnego końca.
Szkice Węglem wstrząsnęły mną tym bardziej, że wiele elementów tamtej rzeczywistość przetrwało oczywiście w zmienionej formie do naszych czasów. Główna negatywna postać noweli, pisarz gminny Zołzikiewicz, przypomina mi współczesnych prowincjonalnych kacyków, którzy za pomocą matactwa, taniego cwaniactwa i plugawych układzików, wykorzystują swoją przewagę i bezwzględnie żerują na słabości i niewiedzy innych. Sam stan chłopski opisany w noweli nie umiał, a co gorsza nie chciał bronić poszczególnych swoich członków. Do dnia dzisiejszego pozostała w naszym społeczeństwie ta naleciałość. Z czasów mojej młodzieńczej emigracji zarobkowej, większość Polaków traktowała siebie na obczyźnie jako wrogów, konkurentów, napastników i ofiary ku uciesze obcych, którzy skrzętnie to wykorzystywali.
Ostatnia sprawa dotyczy tragicznego losu głównej bohaterki – chłopki Rzepowej. Jej syzyfowa walka ze wszystkimi środowiskami i administracyjnymi instancjami w sprawie dotyczącej jej męża niezwykle wzrusza. Wiejska młoda kobieta, z małym dzieckiem na ręku tuła się po wszystkich możliwych instancjach i żebrze o pomoc. Nie pomagają jej ani ziomkowie chłopi, ani dwór, ani ksiądz, który ponadto swoją odmowę pomocy, tradycyjnie jak przystało na sługę kościoła, poparł pretensjonalną połajanką i wspomniał tak na wszelki wypadek o piekle, aby udręczona kobieta nie zhardziała zbytnio. Postać Rzepowej jest jedną wielką alegorią dla smutnego losu kobiet w postfeudalnych społeczeństwach ówczesnej Europy.
Lektura tej książki nie jest budująca ani przyjemna. Ale polecą ją każdemu, kto zmaga się ze zniechęceniem do współczesności, jest zblazowany i rozgoryczony. Nasze dzisiejsze problemy są po prostu śmieszne w obliczu klęsk jakie musieli znosić nasi pradziadowie. [Paweł z LubimyCzytać]

Szczegóły

Numer katalogowy20000090157
Miejsce wydaniaWarszawa
Rok wydania1946
Waga0,145
Format19,5
Ilość stron174
Oprawakartonowa miękka
Stan produktusredni, naderwany grzbiet, pożółkłe strony
Stawka VAT23

Produkty pokrewne

Copyrights 2018. Barbara H.U.P.

Realizacja: Easysite.pl