Cena brutto | 7.00 zł |
Dostępność | Tylko 1 szt. |
Cena brutto | 7.00 zł |
Dostępność | Tylko 1 szt. |
1 w magazynie
To właściwie trzy opowiadania rozgrywające się w tej samej miejscowości. Wieś jest mała, ale oczywiście trup ściele się gęsto, bo lokalny komisarz nie miałby co robić. On zresztą bardziej niż przestępców boi się, że żona znowu będzie narzekać na to, że się spóźnił.
Bardzo to kameralne i sympatyczne. Jest klimat, nawet jeśli mogłoby wydarzyć się gdziekolwiek.
Ostatnie kilkanaście metrów szedłem ostrożnie i powoli. Ale nie było czego zadeptywać. Wszystko już było zasypane śniegiem. Nawet i on, ten Walendziakowy święty Mikołaj w ogromnej, czerwonej, obszytej puszystym futerkiem kapocie i wysokiej krasnej czapie. Jego długa i siwa broda rozrzucona była bezładnie i przyprószona śniegiem. Pochyliłem się nad nim, ściągnąłem rękawice i delikatnie dotknąłem czoła. Było lodowate. Nie mogło być wątpliwości. Był nieżywy. A i powodu śmierci łatwo się było domyślić. W czerwonej Mikołajowej kapocie, pokrytej nierównomiernie warstwą śniegu, gdzieś na wysokości serca tkwił wbity aż po rękojeść duży wojskowy bagnet.
Numer katalogowy | 20000094280 |
Miejsce wydania | Warszawa |
Rok wydania | 1978 |
Waga | 0,130 |
Format | 16,5 |
Ilość stron | 206 |
Oprawa | kartonowa miękka |
Stan produktu | dobry, pożółkłe kartki |
Stawka VAT | 23 |
Copyrights 2018. Barbara H.U.P.
Realizacja: Easysite.pl