Dzieje dramatu, t. 1 i 2; John Ramsay Allardyce Nicoll
Tworząc swoje nieco encyklopedyczne z ducha kompendium dziejów dramatu, przepoił je jednak Nicoll daleko posuniętym europocentryzmem, a raczej jeszcze ściślej: zachodnioeuropocentryzmem. Zjawisko zrozumiałe i wytłumaczalne. Na dzieje świata zwykli nasi europejscy przodkowie patrzeć ze śródziemnomorskiego punktu widzenia; co było poza tym kręgiem cywilizacji, nie obchodziło ich wcale lub obchodziło bardzo mało. Później świat się rozszerzył i zaokrąglił, ale nadal obowiązywał europejski punkt widzenia, nadal świat był przedsionkiem Europy. Epoka współczesna kładzie kres takiemu sposobowi myślenia, ale jego relikty utrzymują się do dziś. I w pewien szczególny sposób dają o sobie znać przy lekturze książki Nicolla.
Jan Alfred Szczepański, „Posłowie”
50.00 zł